Dzisiejsza notka będzie trochę inna. Bo to takie cotygodniowe podsumowanie połączone z notką, którą publikuję tu 26 dnia każdego miesiąca, a więc poniżej podsumowania będzie coś, co nie pojawia się w każdą niedzielę
Zapraszam 
Tydzień 20.06.2016 r. – 26.06. 2016 r.
Podsumowanie poniedziałku: Nienawidzę remontów, nawet jeśli właściwie nic przy nich nie robię. Mój dom wygląda, jakby przeszedł przez niego huragan. W tle „Polskie przeboje 2013”
Podsumowanie wtorku: Dołek ;( od kilku dni coś ze mną nie tak ;( najchętniej bym siedziała i ryczała ;( muszę się poskładać
w tle Maryla
Podsumowanie środy: Nasze Maleństwo ma już 1750 gram
Rośnie zdrowy, wszystko jest prawidłowe i jak to określił lekarz „nie mieści się w brzuszku”, spore mi Maleństwo urośnie, po Tatusiu
(Mąż ma 2 metry wzrostu). Nadal płaczliwe chwile i to mocno ;( a poza tym spędziłam jakieś 5 godzin w upale (mieliśmy z Mężem do załatwienia kilka spraw) i to nie było wcale fajne ;( Ale widzę też już światełko, bo remont idzie szybko i sprawnie
w tle muzyka z Amelii
Podsumowanie czwartku: Upalnie, ale na szczęście M. już mi uszyła sukienkę, więc trochę było mi wygodniej w niej (bo do tej pory nie miałam nic letniego i chodziłam w długich, choć w miarę przewiewnych spodniach), bo oczywiście bez wyjścia w te upały się nie obędzie ;( dam radę, dam radę, dam radę, tak sobie powtarzam i daję
innej opcji nie ma
w tle płyta: „RMF 90′s”
Podsumowanie piątku: Bardzo trudny mój dzień ;( szkoda na to słów, ale jakoś trudno mi się poskładać…w tle Andrzej
Podsumowanie soboty: Powoli składam się do kupy…ogarniam powolutku mieszkanie przed jutrzejszym przyjazdem rodziców, to znaczy pisząc to już w zasadzie wszystko ogarnięte, a remont w sumie wczoraj już zakończony (piszę to około 22:30)…upalnie bardzo, a to bardzo mnie męczy ;( ale już nie płaczę- pierwszy dzień po kilku dniach bez płaczu- sukces
w tle „Polskie przeboje 2014”
Podsumowanie niedzieli: Powrót rodziców. Przez pół dnia spokojnie, przez drugie pół już głośniej i więcej ludzi w domu. I tak i tak jest ok. Dziś już mniej upalnie, na szczęście, oby tak zostało, jak najdłużej. W tle Maryla
Podsumowanie tygodnia: To był dla mnie bardzo trudny dzień, bardzo płaczliwy mimo iż właściwie nie mam powodu, wszystko przez te hormony…poza tym remont przez większość tygodnia też dał do wiwatu. Dziś (niedziela) już jest trochę spokojniej, jeśli chodzi o moje humorki, więc mam nadzieję, że to światełko na kolejny tydzień.
Książki, które czytałam w tym tygodniu:
„W oczekiwaniu na dziecko” Heidi Murkoff, Sharon Mazel – taka poradnikowa cegła i w końcu udało mi się ją ukończyć, parę rzeczy musiałam skserować, co pewnie jeszcze mnie się przyda, ale książki już nie mam, bo musiałam ją już oddać
„Tunele: Głębiej” (tom 2) Roderick Gordon, Brian Williams – cieszę się, że w końcu udało mnie się skończyć. To dobra lektura, ale według mnie za długa, tym bardziej, że cała seria liczy 5 czy 6 tomów
„Pocztówki prosto z serca” Ella Griffin – ciekawa, choć czcionka za mała…
26.06. 2016 r.
Związek / Małżeństwo
2708 Dni :* / 1107 Dni :*
7 Lat 5 Miesięcy :* / 3 Lata 11 Dni :*
89 Miesięcznica :*
Kocham Mocniej Niż Wczoraj, Słabiej niż Jutro :*