Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Osobiście. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Osobiście. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 11 sierpnia 2024

P.

 

W moim sercu pozostaniesz Zawsze, nawet jeśli już nie wracam do tej historii.

Nikt mi Ciebie zastąpić nie może, wciąż szukam, ale może nigdy nie znajdę

P. Jesteś i Będziesz Zawsze i Na Zawsze.

Moim Aniołkiem i Wsparciem

Ale Los chciał inaczej

(*)

wtorek, 27 grudnia 2022

Kocham...

 

Pamiętam

Nie zapomnę nigdy.

Tak, na zawsze będziesz w moim Sercu

Zawsze.

Nie zapomnę Tamych Rozmów, Tamtego Wsparcia, Tamtej Przyjaźni

Nie zapomnę Cię P.

(*)

Dziś, kiedy po policzkach płyną łzy, to mimo to wiem, że czuwasz

Aniołku Mój

Dziadziusiu Opiekuj się P.

Bądźcie przy mnie...

Kocham...

niedziela, 22 marca 2020

Kilka słów


Nie piszę tu ostatnio, bo nie mam weny ani ochoty, a zmuszać się specjalnie do tego nie będę, bo to nie o to tu chodzi. W zeszłym tygodniu chodziłam do pracy, od piątku zostałam już w domu i do 30 marca na pewno w domu będę.

W tych ciężkich chwilach życzę Wam zdrówka i zostańcie w domu, tak jest bezpieczniej.


poniedziałek, 6 stycznia 2020

Tylko moje.


6.01. 2020 r.
Trudny dzień.
Za wiele złych emocji w sobie mam.
Chore dziecko. A ja nie zawsze ogarniam. Może nie nadaję się do tego.
Dzień pełen sprzeczności.
Ryczę, choć łzy nie lecą.
M. nie rozumie, nie pomaga, nevermind.
Minie.

piątek, 27 grudnia 2019

Brak słów


Brak słów, by opisać to co teraz czuję...
Brak słów, bo wzruszenie odbiera mowę...
Brak słów, bo Ta Niespodzianka od Justyny zaskoczyła mnie tak pozytywnie, że płakałam ze szczęścia, ze wzruszenia...
Brak słów, bo ten prezent sprawia, że nie wiem czy jestem w stanie się odwdzięczyć...
Brak słów...

Justyna dziękuję, za kartkę, za długopis, za zakładki, za wszystko, za to, że Jesteś...po prostu Dziękuję ;*

niedziela, 22 grudnia 2019

22.12. 2019 r.


Niedziela, 22.12.2019 r.
Wielkie mega sprzątanie...bo wczoraj nie było kiedy...nawet Synek bardzo pomagał, ale z niego taki pomocnik jest :) Niestety zaczął też kaszleć (w tym roku rozpoczął przedszkole i katar to nasz częsty „przyjaciel”, ale kaszel niekoniecznie) i jutro zamiast przedszkola chyba pójdziemy do lekarza. Jutro ostateczna decyzja.

Jesteś świetną babką, masz swoje zasady, mało cię już zaskoczy, wzruszasz się, śmiejesz, płaczesz, upadasz, podnosisz się, przesz do przodu, rzadko zwalniasz na zakrętach. Jeśli coś się wkurza, to o tym mówisz. Robisz niesamowite rzeczy. Niekiedy wątpisz. Jesteś wierną przyjaciółką. Kochasz na zabój. Jesteś niezniszczalna kobieto!”

"Niedoskonałość jest piękna. Doskonałość jest dziwnie podejrzana!"

Nie czuję tych świąt, nie czuję tej atmosfery, nie jest mi dobrze...

piątek, 20 grudnia 2019

Kilka słów


Znam swoją wartość. Znasz ją i ty. I powinno po tobie spływać to, co myślą i mówią o tobie inni. Wielu jest takich, którzy interesują się bardziej twoim życiem niż swoim. Szepczą za twoimi: A ta...to przytyła. Przytyłam. I co z tego? Ile ona je? Jem, bo lubię jeść. Taka krotka sukienka? Taka krótka, bo mi się podoba, bo lubię zakładać krótkie, zwiewne sukienki. To co, że nogi już nie te. Jak ktoś nie chce, niech nie patrzy. Moje życie, moje wybory- i niech gadają, skoro tak bardzo lubią gadać.”

Czasami trzeba innym powiedzieć „nie” żeby móc powiedzieć „tak” sobie.”

Mam już dość tego wszystkiego ;( jest mi strasznie źle i nie wiem, czy mam siłę, by walczyć...

niedziela, 8 grudnia 2019

Kilka słów o blogu


Witajcie!
   Postanowiłam coś w związku z blogiem i mam pomysł na kolejne notki na tym blogu i być może notki będą nawet codziennie, ale już wyjaśniam o co chodzi.
   W listopadzie 2018 r. rozpoczęłam prowadzenie planera, a dokładnie „Planera takiego jak ty” od Gabrieli Gargaś. Co prawda jak sama nazwa wskazuje planer to planowanie, ale u mnie wygląda to tak, że każdego dnia w krótki sposób podsumowuję dany dzień, co się zdarzyło, co czytałam, jakie kanały na YT oglądałam czy na przykład co sobie kupiłam czy co dostałam, albo z kim się w danym dniu spotkałam. Pomyślałam sobie, że takie krótkie podsumowania mogą się też pojawiać na blogu. Może nie będę pisała tu o książkach czy kanałach na YT (notki o książkach czy cytatach też będę publikować, ale osobno) i może nie każdego dnia, ale jak uznam, że chcę coś napisać to po prostu to napiszę, nawet jeśli miałoby to być jedno zdanie.
   W planerze tym po każdym tygodniu pojawiał się jakiś ciekawy cytat i przygotowałam sobie już wiele cytatów i w najbliższym czasie notki to będą albo cytaty już przeze mnie przygotowane z tego właśnie planera z krótkim podsumowaniem danego dnia lub sam cytat.
  Tak naprawdę nie wiem czy to wyżej opisałam się uda, czy dam radę to ogarnąć, ale spróbuję. 
    W ostatnim czasie praktycznie nie zaglądałam na Wasze blogi, a tu były tylko notki o książkach, ale mam nadzieję, że teraz już uda mi się to zmienić. Czas pokaże.
   Myślę, że wszystko tu jutro się rozpocznie. Zapraszam.

piątek, 1 listopada 2019

Nie mam już serca....


Nie mam już serca do tego miejsca....
Uwielbiam publikować tu notki o książkach, a od czasu do czasu cytaty, ale nie czuję żadnej potrzeby, żeby pisać tu o innych rzeczach...
Brak mi słów, by opisać to co teraz czuję i myślę o mojej obecności tutaj...
Na pewno tu zostanę, ale czy będą tylko notki o książkach czy coś jeszcze to nie wiem...


sobota, 23 marca 2019

Książki, które czytam



Książki, które czytałam w dniach 17.03.- 23.03. 2019 r.

Ogród śmierci” Margit Sandemo (238/238) – skończyłam czytać 23.03. 2019 r. Książkę przeczyta am w 9 dni.

Kosogłos” Suzanne Collins (276/373)
  1. Książka to 3 duże części. Całość powieści to 27 rozdziałów. Jestem w trakcie czytania 3 części i przeczytałam już 20 rozdziałów książki.
  2. Jestem już bardziej pozytywniej nastawiona do książki, bo już nie było tak bardzo dołująco, ale wiem, że jeszcze wszystko przede mną ;)
Zanim się pojawiłeś” Jojo Moyes (36/383)
  1. Powieść ta składa się z: prologu, 27 rozdziałów, epilogu i podziękowań. Przeczytałam prolog i pierwsze dwa rozdziały.
  2. Co robisz, jeśli chcesz uszczęśliwić osobę, którą kochasz, ale wiesz, że to złamie twoje serce?” „Najpiękniejsza historia miłosna ostatnich lat”
  3. Na razie dużym minusem mojego wydania jest mały druk, bo bardzo powoli idzie mi czytanie. Póki co nie mam jeszcze zdania na jej temat.


Tunele. Otchłań” Roderick Gordon & Brian Williams (405/557)
  1. Powieść składa się z 6 dużych części, a cała powieść to 40 rozdziałów. Czytam już 5 część książki. Jestem w trakcie czytania 27 rozdziału.
  2. We fragmencie, który przeczytałam w ostatnim czasie pojawiła się jeden z moich ulubionych bohaterów, więc ten fragment bardzo dobrze się mnie czytało.

W najbliższych dniach/tygodniach/miesiącach chcę sięgnąć po takie książki jak:
  • Tunele. Otchłań” Roderick Gordon & Brian Williams
  • Kosogłos” Suzanne Collins
  • Zanim się pojawiłeś” Jojo Moyes
  • Konfrontacja” Rhiannon Frater
  • Rewizja” Remigiusz Mróz
  • Buntowniczka z pustyni” Alwyn Hamilton
  • Maryla Królowa jest tylko jedna” Maryla Rodowicz, Maria Szabłowska
  • Siedem śmierci Evelyn Hardcastle” Stuart Turton
  • Dom upiorów” Margit Sandemo


Jeszcze raz chcę tu opublikować ważne dla mnie słowa z jednej z poprzednich notek, bo nie wiem czy wszyscy widzieli tę notkę.

Zbieram się do tej notki już stosunkowo długo.
Od pewnego czasu pojawiają się tu jedynie cytaty lub notki dotyczące czytanych przeze mnie książek. Już nawet nie pojawiają się notki podsuwające dany miesiąc.
To mój blog i moja decyzja, co tu publikuję i to nie tak, że nie chcę poruszać tu jakiś tematów, ale po prostu trochę straciłam serce do tego miejsca. To znaczy uwielbiam tu publikować notki, szczególnie te o książkach, bo uwielbiam Książki, ale życie nie pozwala mi póki co na inne tematy czy notki.
Czas na bloga mam tylko wieczorami, a od pewnego czasu bywam tak zmęczona, że wolę takie tradycyjne moje notki pisać.
Może kiedyś to się zmieni, może nie.
Jak macie ochotę czasem poczytać cytaty lub moje opinie na temat książek przeze mnie czytanych zapraszam.

czwartek, 14 marca 2019

Ważne słowa


To co napiszę poniżej nie jest dla mnie łatwe.
Zbieram się do tej notki już stosunkowo długo.
Od pewnego czasu pojawiają się tu jedynie cytaty lub notki dotyczące czytanych przeze mnie książek. Już nawet nie pojawiają się notki podsuwające dany miesiąc.
To mój blog i moja decyzja co tu publikuję i to nie tak, że nie chcę poruszać tu jakiś tematów, ale po prostu trochę straciłam serce do tego miejsca. To znaczy uwielbiam tu publikować notki, szczególnie te o książkach, bo uwielbiam Książki, ale życie nie pozwala mi póki co na inne tematy czy notki.
Czas na bloga mam tylko wieczorami, a od pewnego czasu bywam tak zmęczona, że wolę takie tradycyjne moje notki pisać.
Może kiedyś to się zmieni, może nie.
Jak macie ochotę czasem poczytać cytaty lub moje opinie na temat książek przeze mnie czytanych zapraszam.
Notka z cytatami już na dniach (miała być dzisiaj, ale wolałam napisać coś innego), nie wiem dokładnie kiedy, może jak już uzbieram trochę więcej cytatów.
Dziękuję za zrozumienie.

poniedziałek, 13 sierpnia 2018

Czytałam...[*]

W okresie od 7.08 do 13.08. 2018 r. czytałam
Pierwsze dni” Rhiannon Frater(349/349) -skończyłam czytać 8.08.2018 r.

Labirynt duchów” Carlos Ruiz Zafon (530/885)
  1. Czytam 6 rozdział książki. W najbliższym czasie zacznę czytać 18 część tego rozdziału.
Dym i lustra. Opowiadania i złudzenia” Neil Gaiman (163/264)
  1. Coraz dziwniejsze te opowiadania. I szczerze niektórych nie do końca rozumiem, ale ciekawi mnie co będzie dalej.

Jestem bardzo smutna i podłamana.
Dziś zmarł mój wujek. Nie chcę wdawać się w szczegóły, ale jest ciężko...
[*]

niedziela, 15 lipca 2018

Cytaty (2/4) + #195 + osobiste zapiski


Dziś: czas na aktualności nocne, parę słów bardzo osobistych oraz kolejna garstka cytatów ;)

Noce Synka w ostatnim tygodniu:
  • 3 noce przespane
  • 4 noce z jedną pobudką
Chyba Wam o tym nie pisałam, ale mój Synek ma już prawie 2 latka (w sierpniu będę miała 2-latka), a ja nadal karmię piersią, a właściwie karmiłam do ostatniego piątku, bo wtedy postanowiłam odstawić Małego od karmienia. Z uwagi na to, że od kilku miesiący karmiłam go piersią po kąpieli przed snem, a potem w nocy lub nad ranem jeśli się obudził (czasem obudził się tak, że już nie dawałam mu piersi, bo bym nie zdążyła dojechać do pracy) i wychodziło, że karmię go raz do 2 razy na dobę postanowiłam odstawić go z dnia na dzień. I póki co jest dramat, bo on to badzo przeżywa, nie chce pić mleka modyfikowanego i muszę znaleźć na niego sposób. Dziś myu dałam kaszkę ryżową z mlekiem zwykłym i kakao i zobaczymy jak to będzie. Ja też to emocjonalnie mocno przeżywam i fizycznie też, bo nadal mam pokarm i piersi mam wciąż pełne mleka, co jest dla mnie bolesne, choć i tak dziś jest już zdecydowanie lepiej. Z każdym dniem na pewno będzie lepiej.

Teraz pora na cytaty:
  1. W ludziach głęboko tkwi poczuciw godności; istnieje potrzeba samotności; nawet między mężem i żoną istnieje przepaść” Virgnia Woolf
  2. Prawda tylko wtedy coś znaczy, gdy trudno się do niej przyznać.” Nicholas Sparks „Ostatnia piosenka”
  3. -Odbyliśmy długą rozmowę- powiedziała szybko,- Już się nie nienawidzimy.
    - Rozmowę? Akurat. No, wasze języki z pewnością brały w tym udział, ale jakoś mi się nie wydaje, żebyście dużo gadali”
    Josephine Angelini „Spętani przez bogów”
  4. Przekonałem się wielokrotnie, że człowiek jest ludzki w ludzkich warunkach, i uważam za upiorny nonsens naszych czasow sądzenia go wdług uczynków, jakich dopuścił się w warunkach nieludzkich...” Gustaw Hwrling-Grudziński „Inny świat”
  5. Są więzienia gorsze od słów” Carlos Ruiz Zafon „Cień Wiatru”
  6. Idź przez życie z podniesionym czołem, a nie z zadartym nosem” Magdalena Samozwaniec
  7. Przyjaźń z samym sobą jest najważniejsza, bez niej nie można się zaprzyjaźnić z nikim innym na świecie.” Eleanor Roosevelt

niedziela, 19 lutego 2017

Zamykam w sobie

W tym tygodniu podsumowania nie będzie, bo zawala się mój świat i nie mam nastroju ani ochoty pisać o co właściwie chodzi. Zamykam to w sobie, bo tak jest najłatwiej. 

poniedziałek, 19 grudnia 2016

#28

Noc z niedzieli na poniedziałek:
Nie wiem, co się dzieje, to znaczy niby wszystko jest ok, ale Mały płacze, jak się budzi (w nocy bardzo rzadko płacze), bardzo źle je, czyli płacze przy piersi, co w nocy dawno się nie zdarzało, nie zasnął przy piersi. Teraz (jest 3:40, Maluszek nie śpi od 3:00, jest rozbudzony i czuję, że jeszcze długo nie zaśnie. Ja się poryczałam i mną trzęsie z bezsilności. Martwię się, bo kompletnie nie wiem co się ze mną i Małym dzieje. Chciałabym, żeby mnie ktoś przytulił, ale Mąż śpi, a nie chcę go budzić, bo rano wcześnie wstaje do pracy. Jest mi bardzo ciężko.
To co wyżej pisane tak, jak zaznaczone powyżej o 3:40.
Poniedziałek
Dzisiejszy dzień w sumie zaliczę do udanych, choć Maluszek robił cyrki przy jedzeniu, ale na szczęście wieczorem nie było tak źle, jak mogło być, choć też cyrk był. Mam nadzieję, ze noc będzie tym razem spokojniejsza.

niedziela, 8 maja 2016

Podsumowanie (51) i kilka osobistych słów

Tydzień 2.05.2016 r. – 8.05. 2016 r.
Podsumowanie poniedziałku: Spokojny dzień…ale chwilami nerwowy…bywa…minie…w tle płyta RFM On: Rfm 90′s
Podsumowanie wtorku: Ponuro na dworze, a w sercu radość. Spokojnie i dobrze,. W tle Andrzej.
Podsumowanie środy: Dobry dzień, taki pozytywny bardzo, głównie z uwagi na spotkanie cotygodniowe z A. W tle Czerwone Gitary
Podsumowanie czwartku: Mam dziś dość…wszystkiego…i nawet Polskie Przeboje 2014 nie poprawiają nastroju…
Podsumowanie piątku: Lepszy nastrój, lepsze chwile, wiele godzin z książką. Porządne kopniaki od Dzidzi…w tle Marylka
Podsumowanie soboty: Pozytywna sobota bardzo :) w tle „BEST OF of RMFON”
Podsumowanie niedzieli: Pozytywnie znów, choć nie do końca, bo byłam chwilami nieswoja, ale ukochany film od zawsze na zawsze („Tylko mnie kochaj”) poprawił humor na 100% i jeszcze głos Andrzeja :)
Podsumowanie tygodnia: To był dziwny tydzień, tak wiele się zdarzyło, a nie do końca ma to odzwierciedlenie w powyższym podsumowaniu…może w kolejnym będzie lepiej…może…
Książki, które czytałam w tym tygodniu:
W oczekiwaniu na dziecko” Heidi Murkoff, Sharon Mazel – taka poradnikowa cegła
Marsjanin” Andy Weir – mimo trudnego języka warto się zapoznać z tą powieścią
Zawołajcie położną” Jennifer Worth – ciekawa lektura
Służące” Kathryn Stockett – mega genialna dla wszystkich, polecam i książkę i film :)
Łza” Stanisława Fleszarowa- Muskat – pierwsza styczność z tą książką, więc nie mam jeszcze zdania
Na koniec kilka ważnych słów, pewnie najważniejszych w całej notce.
Naszły mnie pewne wątpliwości co do dalszego prowadzenia tego bloga. Jest mi tu dobrze, bo lubię to, jak od pewnego czasu tu piszę, ale czegoś mi brakuje ;( może przyszedł czas na ostateczne pożegnanie z tym miejscem, może czas zakończyć mój czas spędzony w tym miejscu…10 lat to dużo i zdaję sobie sprawę, że będzie mi brakowało mojego wirtualnego świata, więc to jeszcze nie jest pożegnanie, ale nie wiem, co będzie dalej. Pewnie i tak za kilka miesięcy, jeśli tu zostanę, będę to rzadko (choć przy podsumowaniach chciałabym pozostać) bo zmieni się cały mój świat, bo na świecie będzie Mała Istotka, która będzie mnie potrzebowała bardziej niż mój blog.
Z drugiej strony bardzo lubię tą moją pasję, moje pisanie do Was, lubię Was odwiedzać i czytać co tam się u Was dzieje, bo choć nie komentuję zapewne każdej Waszej notki, to staram się w miarę możliwości być na bieżąco z Waszymi sprawami, tyle, że nie mogę pisać tu zbyt osobiście z różnych względów i powodów i to też trochę mnie już męczy.
Nie mówię nic na pewno, nie żegnam się z Wami, ale mam wątpliwości i chciałam Wam o nich napisać, bo komu miałabym to napisać, jak nie Wam…. 

czwartek, 3 marca 2016

Szczęśliwa

Witajcie!
Przyszedł właściwy już czas, żeby Wam o tym napisać.
Do tej pory nie pisałam o tym, bo było za wcześnie trochę, nie chciałam niczego zapeszać, ale dziś właśnie nadszedł ten dzień, kiedy Wam się do tego przyznam.
A nowina jest tak, że za kilka miesięcy moje życie całkowicie się zmieni, ale to będzie bardzo pozytywna zmiana, bo w moim życiu pojawi się Nowy Malutki Człowieczek, który na razie rośnie w moim Brzuszku :)
Jestem w 14 tygodniu ciąży i odpukać wszystko jest ok. Maluszek (raczej Chłopczyk) rośnie zdrowy. A jego Mama od jutra będzie już na zwolnieniu, bo do dziś pracowała.
Jestem Szczęśliwa Bardzo :) 

sobota, 30 stycznia 2016

Gorsze chwile

Po policzkach mych spływają łzy…bo choć tyle we mnie Szczęścia to jednak jest coś co boli, co sprawia, że czasem płaczę, że jest mi tak strasznie przykro, że nie umiem sobie z tym poradzić, że to nie tak wszystko miało być, że to nie moje miejsce i nie mój czas…
Tak, mimo to, jestem Szczęśliwa, ale jednak jest ten ból, ten żal, równocześnie złość, że…
Może to wyolbrzymiam, choć pewna jestem, że nie…smutno mi i źle, mimo że mimo to jestem Szczęśliwa…sprzeczność? Zapewne, ale tak to teraz czuję…
Bo to wszystko nie tak miało być…nie tak..