wtorek, 15 sierpnia 2006

Pobyt nad morzem…

I już jestem. Krótki odpoczynek nad morzem, a dał mi tak wiele. Tym razem pogoda nie dopisała w 100%, ale za to mogłam przemyśleć kilka ważnych spraw. I dobrze mi to zrobiło, w kilku rzeczach się upewniłam, z kilkoma sprawami dałam sobie spokój…
W ciągu tego krótkiego odpoczynku, wybrałam się również w jedno popołudnie (dokładnie wczoraj) z rodzinką do Mielna, co zaowocowało nowa znajomością. Miałam okazję spotkać się w Mielnie z osóbką, którą do wczoraj znałam ją tylko i wyłącznie przez Internet i na dodatek poznałam ją przez bloga. A tą Kochaną osóbką jest Matylda–> Mamusia ślicznych Dzieci….Bardzo się cieszę, że udało się nam spotkać, tym bardziej, że to pierwsza osoba poznana w necie, a teraz już osobiście. Mati, okazałaś się naprawdę super Kobietką, zawsze uważałam Cię za bardzo ciepłą, miłą, sympatyczną osóbkę, tak Cię odbierałam i  rzeczywiście taka jesteś. Nasze krótkie spotkanie dało mi wiele radości, spokoju, ciepła. Poznałam też Twoją córeczkę, możesz być z niej dumna, nie poznałam Twojego synka, ale wierzę, że też jest Zuch Chłopczykiem. Dziękuję Ci Kochana za to, że znalazłaś dla mnie tę chwilkę czasu, miło było Cię poznać. Wierzę, że jeszcze nie raz, nie dwa sie spotkamy, bo naprawdę bardzo Cię polubiłam. Dziękuję Ci jeszcze raz za super spotkanko i za to, że jesteś.
W ciągu mojego pobytu nad morzem i mam tu na myśli zarówno ten krótki wypad, jak i ten dłuższy lipcowy poznałam dwie naprawdę cudowne osóbki, najpierw Ciebie Moje Słoneczko, a potem Ciebie Mati i jestem dumna, że Was znam…jesteście tacy dobrzy…Dziękuję…

Nad morzem Słoneczko Moje odwiedziłam prawie wszystkie Nasze Miejsca…nie byłam jedynie tam koło latarni, gdzie mnie uspokoiłeś, ale ani pogoda ani czas mi na to nie pozwoliły…ale tam gdzie po raz pierwszy mnie objąłeś, gdzie byliśmy na pierwszym spacerze, spędziliśmy razem Nasz Ostatni Wieczór, byłam wszędzie Tam i przypomniałam sobie każde Twoje słowo, każdy gest, wszystko sobie przypomniałam i choć nie było tam Ciebie to czułam Twoją obecność, Twój zapach, smak Twych ust…wszystko dokładnie…a na Niebie na początku świeciła tylko jedna gwiazdka- Nasza Gwiazdka, a później w ostatni Wieczór świeciły dwie migające Gwiazdki, były tak piękne i tylko te dwie Gwiazdki mrugały i wiem, że one mrugały dla Nas, tylko dla Nas…dla Nas i dla Naszego Uczucia…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz