7 Lat
7 lat temu zaistniałam w blogowym świecie
Na początku był Aniołeczek, potem Lenka
I tak naprawdę przyznam sie szczerze, że nigdy jakoś szczególnie nie dążyłam do tego, by mieć wielu czytelników czy żeby Onet mnie doceniał i w sumie nadal tak jest, choć z drugiej strony cieszę się, że mam stałe grono czytelników. Dziękuję Kochani, że jesteście przy mnie, choć tak rzadko piszę :*
Był okres, kiedy pisałam zdecydowanie częściej…był taki okres, że notki były prawie codziennością, jednak z tamtego okresu zachowało się może tylko kilka notek, bo wiele z nich usunęłam…musiałam, bo były z okresu do którego wracać już tu nie będę…mam nadzieję…
Mój blog raczej nie jest osobistym pamiętnikiem, bo osobistych notek jest tu coraz mniej…te osobiste notki pojawiały się na innym blogu, gdzie dostęp mieli nieliczni…ale już w sumie i tam nie piszę….są sprawy, o których pisać tu nie będę lub będę pisać w taki sposób, że tylko niektórzy domyślą się o co chodzi…tak postanowiłam już kilka lat temu…i zdania tak szybko nie zmienię…
7 lat to długi czas i choć wiem, że nadal będę tu pisać, to naprawdę nie wiem jak często, ale mam nadzieję, że ktoś będzie jeszcze chciał czytać moje słowa (i nie tylko moje, bo zamieszczam tu też cytaty, a jeśli ktoś nie wie to mam osobnego bloga z cytatami kliknij)…
Wszystkim Wam, którzy tu czytaja i komentują, bądź też czytaja i nie komentują (bo wiem, że też tacy są)
Dziękuję za to, że Jesteście :*
P.S.
Sorki za nieskładną notkę…jakiś ciężko mnie się dziś pisze…
89…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz