niedziela, 10 września 2017

#145

Trudno mi określić noce Maluszka w tym tygodniu, bo były i dobre, które mogę określić jako przespane, i były też złe, gdzie jego płacz bardzo mnie martwił. Było trochę gorzej niż w poprzednim tygodniu i nie czuję się jakoś super wyspana. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz