Malutki
dostał nagle gorączki ;( i byliśmy u lekarza i gorączka albo od
zębów albo początek choroby, bo ma lekko zaczerwienione
gardełko ;( Biedactwo moje ;( nawet bawić się nie chciał i tylko
się do wszystkich przytulał. Taka moja przytulanka żywa ;) Tak mi
smutno dzisiaj nie tylko z powodu choroby Maluszka...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz