„Szpital kosmiczny” James White (273/273)- skończone 22.12., poniżej moja krótka opinia
Książka napisana na tyle trudnym językiem, a właściwie może nie trudnym tylko nie do końca dla dla mnie zrozumiałym- rzadko czytam książki fantastyczne-że stosunkowo długą ją czytałam, a jeśli chodzi o samą treść, to im dłużej ją czytałam tym bardziej mnie się podobała. Interesujące postaci, ciekawe przypadki medyczne. Chwilami cudna, chwilami nudna, ale nie żałuję, że po nią sięgnęłam.
"Wszystko pamiętam tatusiu" Katie Matthews (85/237)
- Książka składa się z 17 rozdziałów (+ podziękowania), ja jestem w trakcie czytania rozdziału 8.
- "Pierwszy raz ojciec zbił mnie pasem, kiedy miałam dwa lata. Szynko nauczyłam się, że jego słowo jest rozkazem. Jeśli nie zrobiłam tego, czego żądał, w ciągu sekundy wpadał w lodowatą, przerażającą furię...(...) wstrząsająca autobiografia "Wszystko pamiętam tatusiu" to bolesna historia walki z demonami dzieciństwa. I inspirująca opowieść o odbudowaniu życia i poczucia własnej wartości"
- Czuję, że będę ryczeć przy tej książce...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz