Od
29.08. 2018 r do 6.09. 2018 r. przeczytałam:
„Labirynt
duchów” Carlos Ruiz Zafon (867/885)
- Powieść ta to 13 rozdziałów + epilog. W końcu dotrwalam do ostatniego rozdziału, więc to już prawie końcówka książki
- Pewnie więcej opowiem o tej książce, jak ją dokończę, ale na ta chwilę napiszę, że raz jest lepiej, raz jest gorzej.
„Dym
i lustra. Opowiadania i złudzenia” Neil Gaiman (264/264)-
przeczytałam
31.08. 2018 r.
„Banda
niematerialnych szaleńców” Maria Krasowska (255/380)
- Ta super książka składa się z 47 rozdziałów iz epilogu. Aktualnie jestem w trakcie czytania 34 rozdziału.
- „Prawdopodobnie jako jedyny na świecie masz szansę dowiedzieć się z pierwszej ręki, jak wygląda życie pozagrobowe! Nie skorzystasz z takiej okazji?”
- Danny Moon, gorzka czekolada, gra w Monopoly i ciemność to na pewno będzie się kojarzyć z tą książką> jest mega genilana, jeszcze jej nie skończyłam, ale jest cudowna i już ją wszystkim polecam.
„Igrzyska
śmierci” Suzanne Collins (187/351)
- Powieść ta składa się z 3 dużych części, a każda z tych części z mniejszych, tyle, że te mniejsze części od początku do końca są liczone, czyli chodzi o to, że druga część książki nie zaczyna się od części 1 tylko od częśći 10, bo pierwsza kończy się na 9. Aktualnie czytam już 2 część książki i ejstem w trakcie rozdziału 15 całości ;)
- „Nie mogłem się oderwać...Ta książka uzależnia.” Stephen King, „(...) polecam ją każemu, kto wchodzi na moją stronę. Igrzyska śmierci są niesamowite.” Stephenie Meyer, „...faacynująca i pomysłowa...” „Los Angeles Times”. „(...) to jest powieść dla dojrzałych młodych ludzi, którzy rozumieją, że okrucieństwo jest częścią historii ludzkości...”
- Powieść jest w porządku. Nie zaczytuję się w niej jakoś bardzo, ale wciąga i wciąż zastanawia mnie, co się dalej wydarzy...
A
na koniec kilka cytatów:
- „Nie rezygnuj z marzeń (...) Nigdy nie wiesz, kiedy okażą się potrzebne.” Carlos Ruiz Zafon „Cień Wiatru”
- „Na końcu będziemy pamiętać nie słowa naszych wrogów, ale milczenie naszych przyjaciół” Martin Luther King
- „Nie zrobią mi krzywdy, bo nie grozi mi to, co wam. Nie został już nikt, kogo bym kochała.” Johanna, Suzanne Collins „W pierścieniu ognia” (ten tom jeszcze przede mną)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz