W dniach 22.12.- 27.12. 2024 r. czytałam/słuchałam:
„Tajemnica Alei Klonowej” Zuzanna Śliwa (65/366)
Książka składa się z 3 części, które zaś składają się z rozdziałów. Całość to 29 rozdziałów. Jestem w trakcie czytania 5 rozdziału (1 część)
„Oparta na faktach historia dramatycznej rodzinnej tajemnicy, którą przez kilkadziesiąt lat skrywała główna bohaterka.
Kwiecień 1944. Agnieszka, 16-letnia łączniczka AK wraca nocą z lasu ścieżką obok torów. Z przejeżdżającego transportu do Auschwitz ktoś wyrzuca owinięte w poduszkę niemowlę. Dziewczyna zabiera dziecko do rodzinnej wsi.
Jak uzasadnić przed wszechobecnymi Niemcami nagłe pojawienie się dziecka? Ustrzec je i opiekunów przed tragicznym losem? Dziadek i wtajemniczony w sprawę miejscowy ksiądz ustalają, że Agnieszka zostanie podana za matkę, a za ojca jej kolega, partyzant AK.
Tytuł Tajemnica alei klonowej łączy się ze zwyczajem, który od dawna pielęgnują członkowie rodziny Klonowskich. Każdy nowo narodzony członek rodziny w dniu chrztu dostawał imiennika, drzewko klonu, które uroczyście sadzono. Po latach drzewka rozrosły się w aleję, tworząc jakby ciąg pokoleń.”Na razie nie jest dla mnie super, ale mam nadzieję, że z czasem będzie lepiej.
„Przełęcz Diatłowa. Tajemnica dziewięciorga” Anna Matwiejewa (45/300)
Książka składa się z 58 rozdziałów, jestem w trakcie czytania 6 rozdziału.
„Wciągająca opowieść inspirowana tragicznymi wydarzeniami na Uralu sprzed ponad sześćdziesięciu lat, które do dzisiaj rozpalają wyobraźnię łowców zagadek. (...)
W styczniu 1959 roku grupa studentów i absolwentów Politechniki Uralskiej w Swierdłowsku (dzisiejszy Jekaterynburg) pod przywództwem Igora Diatłowa wyruszyła na północny Ural z zamiarem zdobycia szczytów Otorten i Ojka-Czakur. Wieczorem pierwszego lutego uczestnicy wyprawy rozbili obóz na zboczu góry Chołatczachl, aby przeczekać pogarszającą się pogodę. To, co wydarzyło się później pozostaje zagadką do dziś – wszyscy ponieśli śmierć w tajemniczych okolicznościach. (...)
Kiedy kilkadziesiąt lat później młoda pisarka przypadkowo trafia na informację o tragedii „diatłowców”, jej życie zaczyna się w dziwny sposób splatać z wydarzeniami z 1959 roku. Anna próbuje dociec prawdy.”Za mało przeczytałam, aby wyrazić swoje zdanie.
„Znachor” Tadeusz Dołęga- Mostowicz (38%/100%)
Przesłuchałam 38% książki.
Raz słucha się dobrze, raz zupełnie nie. Sama historia nie jest zła, ale zobaczymy potem.
„Podzieleni: tom 2 - „Unwholly” Neal Shusterman (373/526)
Książka składa się z 7 części podzielonych na rozdziały. Całość to 84 rozdziały, jestem w trakcie czytania 46 rozdziału (5 część).
Uwielbiam.
„Kryminalne Zakopane. Najgłośniejsze zbrodnie Podhala” Beata Sabała- Zielińska (80/544)
Książka składa się z 9 części, przeczytałam 2 z nich.
Super się czyta.
„Łowca” Paulina Hendel (235/544)
Trzeci tom Serii „Zapomniana Księga” to 19 rozdziałów. Jestem w trakcie czytania 9 rozdziału.
Im dłużej czytam tym coraz lepiej się czuję, bo to dobra lektura.
„Nie ma mocnych” Andrzej Mularczyk (61%/100%)
Przesłuchałam 61% książki.
„Książka opowiada o dalszych losach Kargula i Pawlaka. Tym razem Kazimierz Pawlak nie ma komu oddać ziemi. Jego syn Witia ma jej dosyć, a Paweł nie chce wracać na wieś, dlatego postanawia wydać za mąż swoją 18-letnią wnuczkę Anię, trzeba tylko znaleźć jej właściwego męża. Razem z Kargulem postanawiają wydać wspólną wnuczkę za Zenka. Witia i Jadźka nie zgadzają się na ślub swojej córki. Pawlaka i Kargula łączy wspólny cel, ale różnica temperamentów i cechujący każdego z nich nieprzeciętny upór prowadzą do wielu zabawnych i groźnych w skutkach nieporozumień.”
Zabawna historia, ale sama historia średnia.
„Rok Barona” Artur Międzyrzecki (321/321) – skończyłam czytać 26.12. 2024 r. Całość przeczytałam w 13 dni.
„Umysł w ogniu” Susannah Cahalan (321/434)
Książka to 53 rozdziały, przeczytałam 39 z nich.
Trudna tematyka, ale czyta się naprawdę dobrze.
„Dom Zbrodni” Agatha Christie (45%/100%)
Przesłuchałam 45% książki.
Średnia, ale mam też poczucie, że powinnam to przeczytać, a nie słuchać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz