Tydzień 14.11.2016 r. – 20.11. 2016 r.
Podsumowanie poniedziałku: Widok Męża i Syna śpiących razem- niezapomniany. Zły Dzień Maluszka. M. irytuje mocno.
Podsumowanie wtorku: Synek dużo dziś śpi. Dwa razy i ja z nim spałam.
Podsumowanie środy: Źle mi z samą sobą. Długo by pisać…
Podsumowanie czwartku: Maluszek dziś ze mną śpiewał i był bardzo Kochany
a ja w końcu poczułam się lepiej, bo przed spacerem podkreśliłam oczy tuszem, kreską i cieniami do powiek i śmiałam się, że w końcu czuję się, jak Kobieta, a nie Matka wciąż niewyspana…

Podsumowanie piątku: Maluszek kończy dziś 3 Miesiące, ale marudny był dziś bardzo. Poza tym moja wizyta u dentysty i wspólne zakupy z Mężem i Synkiem.
Podsumowanie soboty: Jesienny, listopadowy dzień. Synek na zmianę jadł, spał i gadał 

Podsumowanie niedzieli: Gadanie M.* zaczyna mnie wkurzać i nie mam tu na myśli ani Męża mego ani tym bardziej Synka, bo oni też na M. Dzień bardzo udany.
Zapraszam na poprzednią notkę, bo tam pewna nowość w moim życiu ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz