Od 19.01. 2021 r. do 8.02. 2021 r. czytałam:
„Tygrys i Róża” Małgorzata Musierowicz (160/160) – skończyłam czytać 21.01. 2021 r. Całość przeczytałam w 9 dni.
„Wierzyliśmy jak nikt” Rebecca Makkai (435/622)
Książka składa się z 46 rozdziałów. Jestem w trakcie czytania 29 rozdziału.
Trochę mnie męczy ta powieść. Jest świetnie napisana, ale według mnie jest zbyt długa.
„Polska odwraca oczy” Justyna Kopińska (231/231) – skończyłam czytać 3.02. 2021 r. Całość przeczytałam w 10 dni.
„Republika Smoka” Rebecca F. Kuang (627/789)
Książka składa się z 3 części, te zaś z rozdziałów. Całość to 37 rozdziałów. Jestem w trakcie czytania 29 rozdziału (część 3)
Cudowna powieść. Mocna lektura, ale genialna.
„Siostra Perły” Lucinda Riley (215/575)
Całość powieści to 37 rozdziałów, a dokładnie to 13 części, które składają się z rozdziałów. Jestem w trakcie czytania 14 rozdziału (część 4).
Uwielbiam powieści Lucindy Riley.
„Szczury Wrocławia Chaos” Robert J. Szmidt (208/542)
Książka składa się z 61 rozdziałów. Przeczytałam 14 z nich.
Jest przerażająca i starszna, ma w sobie jednak coś, przez co nie chcę jej odłożyć. Niestety jej dużą wadą to ilość bohaterów, ja się wśród nich zagubiłam i z żadnym się nie zżyłam.
„Kalamburka” Małgorzata Musierowicz (146/286)
14 tom „Jeżycjady” to 18 rozdziałów. Jestem w trakcie czytania 12 rozdziału.
„Główną bohaterką jest Mila Borejko – seniorka rodu Borejków, żona Ignacego Borejki, matka Gabrieli (...), Idy (...), Natalii (...) i Patrycji (...) oraz babcia Róży i Laury. (...) Akcja książki rozpoczyna się 31 grudnia 2000, a następnie zaczyna biec wstecz, w czasy młodości Mili (...)”
Z jednej strony jest cudowna, a z drugiej męczy mnie jej czytanie.
„Testament” Remigiusz Mróz (255/536)
Kolejny tom Chyłki to 3 duże rozdziały składające się z mniejszych części. Jestem w trakcie części 9 rozdziału 2.
O Chyłce (i Zorodonie też) zawsze dobrze się czyta.
„Plus/Minus” Olga Gromyko, Andriej Ułanow (89/585)
Powieść składa się z 4 dużych części. Całość to 10 rozdziałów, a ja przeczytałam 2 z nich.
„Plus/Minus nie należy do żadnego cyklu. To samodzielna powieść (...) duża dawka przygody i humoru, wartka akcja (...)”
Póki co jestem znużona tą książką.
„Listy Maresi” Maria Turtschaninoff (201/487)
Powieść składa się z 3 zbiorów listów Maresi do sióstr w Klasztorze. Jestem w trakcie czytania drugiego zbioru list.
„Przejmująca, mocna opowieść o sile kobiecego serca i walce o to co naprawdę ważne”
Jestem zachwycona, ale mimo to czekam na więcej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz